Wadliwe pompy paliwa, akumulatory czy wyciekający olej. Takie problemy mogą wkrótce dotknąć właścicieli jeepów, aston martinów i rolls-royce’ów zarejestrowanych w Polsce. Blisko 6 tys. aut z segmentu premium musi trafić do warsztatu
Czy wydanie ponad 1 mln zł na samochód może uchronić kupującego przed wadami konstrukcyjnymi? Jak wynika z najnowszego komunikatu Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów – niekoniecznie.
Aston Martin wzywa do serwisu
Do warsztatu na niezbędne naprawy muszą zgłosić się m.in. właściciele zarejestrowanych w Polsce aston martinów. Wadliwy okazał się model DBX707. W Polsce problem dotyczy 10 egzemplarzy.
Jak informuje producent, w autach wyprodukowanych w Wielkiej Brytanii pomiędzy październikiem 2022 r. a kwietniem 2023 r., niektóre przewody olejowe do chłodnicy mogą być podatne na pęknięcie, co może skutkować utratą oleju oraz ciśnienia oleju. Nagła i gwałtowna utrata oleju i ciśnienia oleju może doprowadzić z kolei do zgaśnięcia lub zatarcia silnika.
– Przed awarią, ostrzeżenia o poziomie oleju i ciśnieniu mogą być wyświetlane w zestawie wskaźników. Po wystąpieniu awarii kierowca może zauważyć dym w okolicy silnika – czytamy w ostrzeżeniu przesłanym do UOKiK-u.
Naprawy przeprowadzane w ramach kampanii przywoławczej będą polegały na wymianie węży olejowych prowadzących do chłodnicy oleju.
Kampania naprawcza Rolls-Royce’a
Wady w wyprodukowanych przez siebie autach wykrył także uchodzący za markę z segmentu ultrapremium Rolls-Royce. W modelu Ghost, a dokładniej w pojazdach z rocznika modelowego 2021 i 2022, wyprodukowanych w Wielkiej Brytanii, wadliwe okazało się jednowarstwowe szkło hartowane zastosowane w zestawie wskaźników.
Jak informuje producent, „podczas zderzenia bocznego przy dużej prędkości szkło może pęknąć na małe kawałki, zwiększając ryzyko obrażeń.”
Problem dotyczy aut z początku serii. Pojazdy produkowane od grudnia 2022 r. zostały bowiem wyposażone w dwuwarstwowe szkło laminowane.
Bezpłatna naprawa, która obejmie 13 aut zarejestrowanych w Polsce będzie polegała na nałożeniu na zamontowane już szkło powłoki ochronnej.
Poważne usterki w jeepach
Poważne usterki mogą dotknąć właścicieli zarejestrowanych w Polsce jeepów. Problem dotyczy ponad 5,5 tys. egzemplarzy. To przede wszystkim wyprodukowane w Stanach Zjednoczonych modele gladiator i grand cherokee, wyposażone w trzylitrowe silniki (kod EXH i EXJ), w których może dojść do awarii wysokociśnieniowej pompy paliwa.
Usterkę, oprócz świecącej lampki kontrolnej informującej o awarii silnika, może sygnalizować nietypowy hałas, wyciek paliwa lub zmiana jakości napędu. W skrajnym przypadku może dojść do nieoczekiwanej utraty mocy napędowej.
Problem w Polsce dotyczy 5290 pojazdów, w których prewencyjnie wymienione zostaną pompy paliwa.
Jeep wykrył także wady w hybrydowym modelu wrangler. W hybrydach typu plug-in, a więc umożliwiających ładowanie z gniazdka, które wyprodukowano w Stanach Zjednoczonych, awarii może ulec akumulator wysokiego napięcia.
– Użytkownikom zaleca się powstrzymanie od ładowania tych pojazdów i nie parkowanie ich wewnątrz budynków lub w pobliżu innych pojazdów, do czasu naprawy – ostrzega producent.
Problem w Polsce dotyczy 242 pojazdów.
Z kolei w 115 egzemplarzach modelu jeep grand cherokee może dojść do pęknięcia sworznia zaciskającego górny przedni wahacz. Awaria może spowodować utratę siły zacisku pomiędzy przegubem kulowym górnego wahacza a zwrotnicą, co może prowadzić do oddzielenia się górnego wahacza od zwrotnicy i odpadnięcie koła na zewnątrz.
The post Luksusowe auta też się psują. Właściciele wzywani do serwisu appeared first on Bankier.pl/Moto.